- Nie jest źle. Oby tak dalej - taki ton dominował w komentarzach oceniających wykonanie ubiegłorocznego budżetu gminy Szczytno. Wójt Sławomir Wojciechowski, dziękując radnym za jednogłośne absolutorium, obiecał, że z jeszcze większym zaangażowaniem odda się swojej pracy.

Oby tak dalej

Kasa z zewnątrz

Gmina Szczytno to bez wątpienia jedna z najprężniej rozwijających się gmin w naszym powiecie. Podczas sesji w dniu 30 marca radni mieli zadecydować o udzieleniu, bądź nie, absolutorium wójtowi Wojciechowskiemu.

Podsumowując ubiegłoroczne dochody i wydatki gminy, wójt cieszył się najbardziej z tego, że przewidywany na początku roku deficyt w wysokości 4 mln zł zamienił się po 12 miesiącach w ćwierćmilionową nadwyżkę. I, co najważniejsze, przyczyną tego nie było odstąpienie od inwestycji, a pozyskanie na nie środków pozabudżetowych. Największy zastrzyk finansowy, w wysokości 610 tys. zł, zasilił budowę kanalizacji sanitarnej w Nowym Gizewie, której ogólny koszt zamknął się kwotą 979 tys. zł. Na budowę stacji uzdatniania wody w Wawrochach oraz sieci wodociągowej z przyłączami na terenach kolonijnych Lipowca i Rudki (ogólny koszt - 624 tys. zł) udało się pozyskać 279 tys. zł, a na budowę sieci wodociągowej w Lipowcu i Nowym Gizewie - 120 tys. zł (192 tys. zł).

W sumie wydatki gminy zamknęły się kwotą 14,8 mln zł, z czego na inwestycje przeznaczono 2,1 mln zł (14%). Zdecydowanie najwięcej, bo 6,7 mln, kosztowało utrzymanie oświaty.

Dochody

W ciągu ubiegłego roku do kasy gminy wpłynęło 15,1 mln zł, w tym 6,7 mln zł (44,3%) stanowiły dochody własne. Wśród nich największą pozycję zajmowały wpływy z podatków: od nieruchomości (3,8 mln zł) oraz osób fizycznych (1,2 mln zł).

Miasto do gminy

Za dobry wynik finansowy wójt dziękował sołtysom, radnym i skarbnik Jolancie Cieleckiej. Tej ostatniej szczególnie.

- Każda złotówka, zanim pójdzie w świat, jest przez nią oglądana kilkakrotnie - mówił wójt. Podkreślał też zasługi pozostałych pracowników urzędu, dzięki fachowości których gmina nie musi korzystać z usług drogo się ceniących firm przygotowujących wnioski o dofinansowanie inwestycji.

Ostateczną ocenę dokonań samorządu wójt pozostawił mieszkańcom.

- Oni nas za jakiś czas, z tego co zrobiliśmy, rozliczą - nawiązywał do przyszłorocznych wyborów samorządowych. Jak wypadnie ocena, pokaże czas. Sami radni i sołtysi są jednak dobrej myśli i nie szczędzą pochwał.

- Jest bardzo dobrze, idziemy w dobrym kierunku - mówił wiceprzewodniczący rady Zbigniew Woźniak.

- Źle nie jest, oby tak dalej - nieco bardziej powściągliwie wypowiadał się sołtys Małdańca Mieczysław Przybyłek. Jego koledzy z Rudki, Leśnego Dworu i Olszyn też gratulowali wójtowi osiągnięć. Do tego grona dołączył jeszcze radny powiatowy Adam Żywica.

- Czas najwyższy, aby podjąć uchwałę o przyłączeniu miasta do gminy Szczytno - stwierdził Żywica, zaraz jednak dodając, że to tylko żart. Był on jednak znamienny. Przypomnijmy, że kilka lat temu ówczesny burmistrz Szczytna czynił poważne starania, aby do miasta przyłączyć część terenu gminy Szczytno. Nic z tego nie wyszło. Teraz dobra kondycja finansowa gminy prowokuje do stawiania całkowicie odmiennego postulatu.

Głosowanie nad absolutorium dla wójta było więc już zwykłą formalnością. Radni jednogłośnie udzielili mu poparcia, w zamian słysząc jego deklarację, że z jeszcze większym niż dotychczas zaangażowaniem będzie pracować dla dobra gminy.

(o)

2005.04.06