Wieczór Cygański w Olszynach zaskoczył uczestników chwilą... poezji. W przerwach między występami zespołów folklorystycznych swoje nastrojowe wiersze zaprezentowała mieszkanka Szczytna Danuta Olędzka.

Tańce i śpiewy ze szczyptą poezji

Muzeum Mazurskie w Szczytnie i Zygmunt Rząp w minioną sobotę zapraszali na Wieczór Cygański. W trakcie tej kameralnej imprezy występowały zespoły folklorystyczne „Wystek” i „Mazury”, a głównym punktem programu był popis cygańskiego zespołu „Tabor”. Choć scena przy Regionalnej Izbie Rolniczej w Olszynach nie imponuje rozmiarami, członkiniom zespołu udało się zaprezentować efektowne tańce. Niespodzianką dla widowni była nie zapowiadana wcześniej chwila poezji. Pani Danuta Olędzka ze Szczytna zaprezentowała wiersze swojego autorstwa. Choć doczekała już wnucząt, był to jej pierwszy występ publiczny. - Sądzę, że widowni spodobały się moje utwory, choć tematyka ich jest trudna, obraca się wokół ludzkiego cierpienia - mówi autorka.

Marek J.Plitt