Rozpoczęta przez gminę wycinka alei lipowej na starej części cmentarza w Spychowie wywołała ostry sprzeciw części lokalnej społeczności. Do urzędu trafiła już petycja, której autorzy domagają się zaprzestania dalszego usuwania drzew oraz zarzucają wójt Alicji Kołakowskiej brak wymaganych uzgodnień i niszczenie zabytkowego założenia cmentarnego.

Stop barbarzyństwu na cmentarzu
Obrońcy lipowej alei twierdzą, że wójt Kołakowska, zamiast zlecić systematyczną pielęgnację drzew, poszła na łatwiznę, przychylając się do całkowitej wycinki

Sprawa wycinki lipowej alei na starej części cmentarza w Spychowie wywołuje duże emocje. Część mieszkańców jej broni, twierdząc, że drzewa zagrażają bezpieczeństwu i uszkadzają nagrobki, inni sprzeciwiają się dalszemu ich usuwaniu, argumentując, że zniszczy to zabytkowy układ nekropolii. W połowie tego tygodnia do Urzędu Gminy w Świętajnie trafiła petycja w sprawie zaprzestania dalszej wycinki. Podpisało się pod nią 120 osób.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.