W nocy z soboty na niedzielę na trasie Leleszki – Grom doszło do tragicznego wypadku. Kierujący oplem astrą 18-letni mieszkaniec Szczytna, w wyniku niedostosowania prędkości do panujących warunków, zderzył się z fordem galaxy. Na miejscu zginął 18-letni pasażer opla, także ze Szczytna. Według policji, kierujący astrą był trzeźwy.

Tragiczny finał wyprawy na hot-dogi
Oba uczestniczące w wypadku samochody uległy całkowitemu zniszczeniu

Nie tak miała się skończyć nocna wyprawa z soboty na niedzielę trzech 18-latków ze Szczytna do Pasymia. Chłopcy, pomimo późnej pory, wpadli na pomysł, aby wybrać się na hot – dogi. Według ustaleń policji, około godziny 23.55 na trasie Leleszki – Grom kierujący oplem astrą nastolatek, na łuku drogi nie dostosował prędkości do panujących warunków, w wyniku czego pojazd wpadł w poślizg, zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzył się z prawidłowo jadącym w kierunku Leleszek fordem galaxy kierowanym przez 53-letniego mieszkańca Szczytna. Siła uderzenia była tak wielka, że opel dosłownie rozpadł się na dwie części. Strażacy z OSP Pasym, którzy jako pierwsi dotarli na miejsce wypadku, jedną z nich znaleźli w rowie, drugą po przeciwnej stronie jezdni. 18-letni pasażer opla nie wykazywał funkcji życiowych, mimo to strażacy wraz z ratownikami medycznymi przez około godzinę walczyli o jego życie. Niestety, mimo ich wysiłków lekarz stwierdził zgon. Drugi z pasażerów nie miał widocznych obrażeń. Kierowca opla z podejrzeniem urazu głowy i innymi obrażeniami został przetransportowany do Szpitala Wojewódzkiego w Olsztynie. Według ustaleń policji, w chwili wypadku chłopak był trzeźwy. Kierowca forda z urazem m.in. głowy trafił do szpitala w Szczytnie.

(KPP Szczytno), (ew)